Jak mówią w Lee Precision: „Jeśli nie elaborujesz, to tracisz połowę zabawy”. I jest w tym sporo prawdy. Elaboracja wiele ma twarzy: może być tania, precyzyjna, będąca kompromisem pomiędzy ceną, precyzją a poświęconym jej czasem. Niezależnie jednak czym jest dla Ciebie, to zawsze wielka frajda i naprawdę świetna zabawa. Bywa mniej lub bardziej czasochłonna, droższa lub tańsza - w zależności od celu, założeń oraz użytych komponentów. A jednym z tych komponentów jest łuska. Do tego to połowa wartości naboju. Często zatem pada pytanie: skąd wziąć łuski i czy warto kupować używane? W końcu to spora oszczędność...
Otóż... nie do końca jest to prawdą. Ceny używanych łusek są kuszące, ale ich zakup niesie za sobą kilka istotnych wad, a nawet pewne ryzyko. Szczególnie przy kalibrach karabinowych. I im mocniejszy nabój, tym więcej ryzyka. Po pierwsze: nie wiemy z jakiej broni była ona odstrzelona. Broń samopowtarzalna lub wojskowa automatyczna, powoduje mocne sponiewieranie łuski. Szczególnie ta ostatnia może wręcz sprawić, że łuska nie będzie się już nadawać do elaboracji, lub wykonana z niej amunicja będzie nam „siać” po tarczy.
Po drugie nie wiemy czy była już ona użyta przy elaboracji i ile razy. Łuski takie pozyskiwane są bowiem ze strzelnic, przy czym zbierane są najczęściej długo po wystrzeleniu. Ciężko zatem zapytać o losy łusek, a i nawet jeśli się nam to uda, nie zawsze możemy liczyć na odpowiedź zgodną z prawdą. Czasem nawet sam strzelec może nie wiedzieć ile razy była łuska elaborowana, szczególnie gdy sam też kupił już używaną. A dlaczego to takie ważne? Ze względu na wytrzymałość łuski i związane z tym bezpieczeństwo. Przyjmuje się, że łuska może być użyta do 10 razy z karabinu powtarzalnego i do 5 z samopowtarzalnego (ze względu na cykl pracy tej drugiej).
Takie łuski mogą od razu lub przy kolejnej elaboracji nie dać się sformatować (lub zaklinują się w matrycy). Mogą też już po wykonaniu naboju nie pasować do sprawdzianu (co pokazuje, że nie zmieszczą się w komorze nabojowej). Niektóre wady będą widoczne od razu, inne niestety wyjdą z pomiarów lub testu zgodności. Jeden z naszych klientów opowiadała jak miał 300 sztuk używanych łusek do .308 Win i również 300 sztuk nowych do 6.5 Creedmoor. Pierwsza elaboracja była bezproblemowa dla obu partii, ale w kolejnych, ilość łusek odrzucanych lawinowo rosła w tych wcześniej używanych. Co przekładało się na czas obróbki oraz już wkrótce poszukiwanie kolejnej partii. Tym razem już nowych.
Decydując się na nowe łuski, mamy do wyboru dwie opcje. Pierwsza to zakup dobrej klasy amunicji fabrycznej. Wszyscy najwięksi producenci amunicji, produkują ją z wyłącznie nowych komponentów. Mamy więc zapas amunicji na pierwsze strzelania (w tym na dotarcie lufy), oraz komplet łusek do dalszej elaboracji. Do tego będą one od nowości użyte w naszej broni, co powoduje dodatkową korzyść w postaci formowania ogniowego (po wystrzale) łuski do naszej komory nabojowej. Pozwala to na lepsze dopasowanie do niej elaborowanej amunicji, a tym samym zwiększenie precyzji oddanych z niej strzałów.
Drugą opcją jest oczywiście nabycie nowych łusek. Co prawda musimy się wtedy liczyć z większym wydatkiem niż przy łuskach używanych, ale też od razu dostajemy kilka bonusów. Np. taki, że łuski nie musimy myć, mierzyć i skracać, ani też formatować. Pozostaje nam od razu osadzenie spłonki, zasypanie naważki oraz osadzenie pocisku. A po pierwszym użyciu mamy idealnie dopasowaną łuskę do naszej broni. Jednym z producentów wysokiej jakości łusek jest firma Norma. Tak jak zresztą i wysokiej jakości amunicji, szczególnie cenionej przez myśliwych.
Łuski Norma produkowane są wyłącznie z najwyższej jakości surowców, a cały proces technologiczny podporządkowany jest uzyskaniu łuski o najniższej możliwej tolerancji błędu. Takie podejście gwarantuje nie tylko powtarzalność każdej łuski, ale i jej długą żywotność, przekładającą się na wielokrotne użycie łuski, nawet w najmocniejszych kalibrach Magnum. Jakość łusek Norma to również ułatwienie samego procesu elaboracji.
Accurate. Deadly. Dependable - takie jest motto marki Hornady i takie też są produkowane przez firmę, znakomite łuski - jeden z podstawowych komponentów do elaboracji własnej amunicji. Tworząc najlepsze na świecie łuski, firma Hornady trzyma się kilku prostych, lecz niezmiernie efektywnych zasad. Po pierwsze produkuje mniejsze partie, gdyż w ten sposób jest w stanie zapewnić większą kontrolę nad jakością, której standardy wyśrubowała na wysoki poziom. Nowoczesna technologia produkcji zapewnia z kolei doskonałą jednorodność grubości ścianek, wagę i pojemność.
Łuski Hornady poddawane są testowi kalibracji ciśnienia oraz stałemu pomiarowi koncentryczności ścianek. Najwyższej jakości mosiądz, użyty do produkcji łusek Hornady zapewnia właściwe osadzenie pocisku w łusce, ale i całej łuski w komorze nabojowej. Wysoka koncentryczność łuski pozwala na równie precyzyjne osadzenie pocisku a w fazie wystrzału, bezproblemowe i równe przemieszczanie się pocisku od komory nabojowej aż do wylotu z lufy, zapewniając tym samym optymalną prędkość pocisku a przez to jego wysoką celność.
Solidne wykonanie łusek Hornady, to również gwarancja bezproblemowej, wielokrotnej ich elaboracji. Przy czym za każdym razem masz pewność otrzymywania tych samych ciśnień, prędkości i dokładności. Większa wytrzymałość łusek o zdecydowana oszczędność. Raz kupiony komplet, starczy Tobie na dłużej niż w przypadku łusek innych producentów, lub łusek pozyskanych z fabrycznej amunicji. Dodatkowo, niezależnie od partii, każda łuska Hornady posiada identyczne parametry dla tego samego kalibru.
Jeśli jesteś strzelcem dążącym do perfekcji, zarówno w wynikach swoich strzałów jak i w wytwarzaniu najbardziej precyzyjnej amunicji jaką możesz sobie wymarzyć, to odpowiedzią na Twoje potrzeby są mosiężne łuski Lapua. Łuski Lapua dostępne są w szerokiej gamie kalibrów - każdy znajdzie wśród nich to, czego szuka. Jedno jest pewne: jeśli zajmujesz się elaboracją, nigdy nie zostawisz pustych łusek Lapua na strzelnicy.
Wyniki zawodów na całym świecie dowodzą, że Lapua to preferowany dostawca amunicji i wybór mistrzów strzelectwa od broni krótkiej po długą, dalekodystansową. Zarówno amunicję jak i komponenty do jej produkcji z powodzeniem używają również myśliwi. Osiągana perfekcja firmy to przede wszystkim wsłuchanie się w ludzi, którzy na co dzień używają amunicji i pocisków Lapua, ale też niezwykle dokładna kontrola każdego etapu produkcji i nieustanny rozwój, badania i wdrożenia nowych technologii.
Doskonała amunicja LAPUA znana jest każdemu strzelcowi. Najbardziej znanym produktem LAPUA jest bez wątpienia nabój .338 Lapua Magnum, który przewyższa inne naboje dalekiego zasięgu, szczególnie w zastosowaniach wojskowych. Dla przykładu pocisk Lapua z serii AP .338 LM 300 gr przebije co najmniej 12 mm bardzo twardej stali pancernej HB500 z odległości 600 m. Najsłynniejszy karabin snajperski świata (dostępny również w naszym sklepie) McMillan MCM-TAC oferowany jest najczęściej w tym właśnie kalibrze.
Była to również ulubiona broń Chrisa Kyle’a - najlepszego snajpera w historii współczesnych wojen. I choć .338 Lapua Magnum to zdecydowanie wisienka na torcie oferty firmy Lapua, to nie jest jedynym doskonałym produktem tej marki. Lapua bowiem koncentruje się na produkcji wysokiej jakości amunicji małego kalibru dla strzelców sportowych, myśliwych i służb mundurowych, oferując najlepsze naboje jak i komponenty do ich elaboracji. Przez pasję do precyzji. Taką samą jaką mają ich klienci.
I na koniec prawdziwa wisienka na torcie. Łuski amerykańskiej firmy Peterson Cartridge. Najwyższej jakości, precyzyjna i powtarzalna amunicja to Olimp elaboracji. Jej wytworzenie wymaga zarówno wiedzy i doświadczenia, najwyższej jakości narzędzi i przyrządów pomiarowych, odpowiednio dobranego prochu i precyzyjnie odważonej naważki, bezbłędnie działającej spłonki, pocisku o stałych parametrach w każdym egzemplarzu. Ale również najwyższej jakości łusek. Takie właśnie są łuski amerykańskiej firmy Peterson Cartridge.
Chcąc uzyskać nie tylko najwyższą precyzją wykonania, ale przede wszystkim jej powtarzalność, w każdej łusce, każdej partii, każdego dnia i godziny produkcji, firma Peterson rozbiła proces produkcji na atomy, przeanalizowała każdy z jego etapów, usprawniła go i ponownie złożyła w jedną, perfekcyjną całość. W łuskę Peterson Cartridge.
Tak doskonała łuska rodzi się jako mosiężny wkład o oznaczeniu C260 w kształcie cewki. Są one cięte na węższe, a następnie wprowadzane do pras kubkowych. Prasa tłoczy kubek - grubą i szeroką miseczkę będąca zalążkiem łuski. Następnie trój stopniowe tłoczenie, krok po kroku przybliża „kubek” do docelowej długości, jednostronnie zaślepionej rurki, dociętej w 7 etapie produkcji do żądanej długości.
8 etap to formowanie kieszonki i kryzy, wraz z nabiciem oznaczeń. Kolejny etap to wycinanie rowka ekstracyjnego. Precyzyjne tak jak cała łuska. Przed kolejną obróbką, półprodukt jest ponownie wyżarzany, by w kolejnych 3 etapach móc uformować idealną szyjkę łuski. Trzynasty etap to przycięcie prawie już gotowej łuski do prawidłowej jej długości.
Kolejny - wycięcie kanalika ogniowego i... ponowne wyżarzanie, tym razem jedynie górnej części, by umożliwić prawidłowe i jednorodne osadzenie pocisku przy elaboracji. Na koniec - przed wydaniem produktu użytkownikowi, łuska jest ponownie myta, tym razem w odpowiednio dobranej mieszance kwasów, detergentów i związków przeciwdziałających matowieniu, które nie tylko definitywnie usuwają resztki płynów produkcyjnych, ale i nadają końcowego blasku gotowej łusce.
Czy jesteś gotowy na Perfekcję? Zatem łuski Peterson Cartridge są właśnie dla Ciebie. Dobierz odpowiedni kaliber, będąc pewnym absolutnej niezawodności łusek Peterson. Cała reszta zależy od Ciebie. Łuski Peterson mają tylko jedną wadę - ze względu na ich niezwykłą popularność za oceanem, bardzo rzadko pojawiają się na rynku. A jeśli nawet to nie we wszystkich kalibrach. Staramy się to jednak zmienić i chyba z całkiem dobrym skutkiem :-) Już teraz mamy w stałej ofercie 8 popularnych kalibrów, a niebawem spodziewamy się kolejnych.
Jak sami widzicie, dobór odpowiedniej łuski to sprawa bardzo ważna. Ze względów na osiągi gotowej amunicji jak i bezpieczeństwo jej wytwarzania oraz użytkowania. To element, na którym nie warto oszczędzać. Na szczęście dla nas, strzelców, mamy całkiem spory wybór - czy zdecydujemy się na zakup fabrycznej amunicji i z niej na wykorzystanie łusek, czy też kupimy nowe łuski bardzo dobrych producentów - wybór zależy wyłącznie od nas. A jeśli nadal nie wiecie, która z opcji jest najlepsza w Waszym przypadku, zapraszamy serdecznie do naszego sklepu, gdzie chętnie pomożemy Wam i doradzimy jaki zakup będzie najlepiej spełniał Wasze potrzeby.